czwartek, 8 marca 2012

Ptaszyska

Ostatnio znalazłam stosunkowo nową technikę wykonywania biżuterii. Mówię Wam istne cuda można robić i to ze srebra!!! Poczytałam, poszperałam, zakupiłam zestaw startowy ( kursy oczywiście też są ,ale co tam przecież dam radę - błąd...) i zgrzana jak biała na święta przystąpiłam do pracy... a tu schody.... W końcu coś zaczęło wychodzić, ale jak to ja rogata dusza, cierpliwością nie grzeszę, nie wysuszyłam dokładnie materiału i...klapa. Część zmarnowana :(,  a do tanich to on nie należy więc przeprosiłam masę solną na chwilkę i wyskoczyły kurczaki jakieś i sówki.



Aniołki

Witajcie!! Skończył się wreszcie zwariowany czas zaliczeń, wizyt itp... wracam do pracy. Jakiś czas temu zamieściłam zdjęcia "surowych" aniołków, teraz są prawie skończone jeszcze tylko warstwa lakieru i gotowe ;)







piątek, 24 lutego 2012

Są dni kiedy...

Ciężki dzień. Mam kochanego, prawie 2-letniego, synka,  i czasem żądzę mordu w oczach. Młody dał dziś czadu na maxa zero litości dla matki ;) ( dobrze, że chociaż córka ją ma...) Czasem się zastanawiam czy tylko mnie kończy się zapas cierpliwości, ale dochodzę do wniosku, że matki bliźniaków, trojaczków tudzież całego przedszkola to medal złoty na starcie powinny dostać :) Pozdrawiam wszystkie MAMY! Bądźcie dobre dla siebie!! A tak przy okazji WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO M.